Pokoloruj mój świat...

Szukaj na tym blogu

poniedziałek, 23 lipca 2012

Zdobycze

Hej!

Ech do godz 15 nie miałam zbyt dobrego dnia.
Byłam nie w humorze, niewyspana...
W dodatku ostatnio pobolewają mnie nerki i naziębiłam pęcherz :-(
No więc siedziałam jak taki kołek w pracy i odliczałam czas do końca.
Aż tu nagle wszystko się zmieniło.
Mąż przyjechał po mnie po pracy, więc nie musiałam iść na nogach.
Stwierdziliśmy, że pojeździmy sobie na rowerach i to też mi pomogło.
Przy przejeżdżaniu obok galerii weszłam do Yves Rocher, bo przecież nic tak nie poprawia kobiecie humoru jak zakupy sa sa sa :-)
I są, są wreszcie są :-)
Kobitka specjalnie sprowadzała je na szybko z miasta obok hehe

A mowa o:



Na pazurach mam lakier z Golden Rose, ale nie podam Wam numeru, bo najzwyczajniej w świecie jestem leniem i nie chce mi się iśc do łazienki ;-)

Pachnie obłędnie. Zależy czy ktoś lubi takie słodkie owocowe zapachy. Ja tak, dlatego mi bardzo odpowiada.
Niestety już Wam mogę powiedzieć, że zapach nie utrzymuje się zbyt długo.
Woda kosztowała 39,90zł.
Na koniec wyprawy wjechaliśmy do Decathlona, bo coś mi w rowerze stukało i pukało i upatrzyłam sobie słodziutki, różowy plecaczek. Była podana cena 25zł, przy czym miałam kupon na 20zł, więc plecak miał być mój za dopłatą 5zł.
Przy kasie okazało się, że kosztuje 19,99zł hihi
Mam go całkiem za darmo :-D






Dzień skończył się całkiem pozytywnie.

A jutro znów pobudka o 6:00 :-(
A do urlopu jeszcze 3 tygodnie...
Czuję, że już zaczyna brakować mi sił.



14 komentarzy:

  1. Za miesiąc na urlop dopiero...ja też chcę tego psikacza słodkiego, a nie mam nigdzie Yves Rocher :(

    OdpowiedzUsuń
  2. no tak, nie ma to jak zakupy na poprawę humoru ;))

    OdpowiedzUsuń
  3. o super jednak zakonczyl sie ten dzien:)) sliczne pazurki - piekny plecaczek- no i zdobycz z IR tez fajna:)))

    OdpowiedzUsuń
  4. Ojej, piękny plecak! Szkoda, że mam trochę daleko do decathlonu :(

    OdpowiedzUsuń
  5. Przepiękny plecaczek ;) Szkoda ,że zapach za długo się nie utrzymuje :(


    U mnie recenzja toniku Soraya przeciwtrądzikowego.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ta woda toaletowa musi przepięknie pachnieć! :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. wygląda ciekawie;) masz piękne paznokcie !
    Pozdrawiam i zapraszam
    cherrylassie.blogspot.co.uk/

    OdpowiedzUsuń
  8. I ja ostatnio testuję Yves Rocher :). A propos słabego dnia - nie ma to jak małe zakupy na poprawę humoru ;).

    OdpowiedzUsuń
  9. Iza, nie ma Cię na mojej liście obserwatorów. Wypisałaś się , czy jak
    :(((?

    OdpowiedzUsuń
  10. Taaak zakupy potrafią poprawić humor kobiecie:) Chociaż u mnie nie zawsze się to sprawdza:(

    OdpowiedzUsuń
  11. Lubię kosmetyki Yves Rocher :P

    OdpowiedzUsuń
  12. Kompletnie nie znam tego zapachu, ale przy okazji w YR nie omieszkam sprawdzić ;)

    OdpowiedzUsuń