Witajcie Dziewczynki! :-)
Weekend upłynał mi baaardzo leniwie.
Do tego stopnia, że w sumie nie ruszałam się z domu.
W sobotę wieczorem zdecydowałam, że chcociaż na chwilkę wezmę synka i pochodzimy po osiedlu.
Ubrałam siebie, jego i jak tylko zeszliśmy na dół to lunął deszcz.
Oczywiście nie było mowy o tym, żeby wracać na górę, więc w tym deszczu brnęłam z moim Adasiem
po kałużach.
Wróciliśmy cali mokrzy a ludzie patrzeli się na nas (w sumie na mnie, bo co to biedne dziecko jest winne, że matkę pokopało i ciągnie go w czasie ulewy ;-D) jak na czubków.
No, ale nic dziecko się przewietrzyło i lepiej spało.
Zarówno w sobotę jak i w niedzielę miałam całe dopołudnia wolne, ponieważ mąż zabrał Adaśka na ryby.
A oto mój mały wędkarz hehe:
A potem....chwilo trwaj hihi
Woooollllne!
Mężatki i dzieciatki wiedzą o co chodzi ;-)
Zaległości książkowe
i gazetkowe (kupuję gazety na kilogramy, a nie mam kiedy czytać; czasem zdarza się, że np w lipcu czytam dopiero czasopismo z maja)
Wreszcie mogłam swoje pazurki doprowadzić do jako takiego stanu.
Dopiero zmyłam lakier z wesela.
Nie myślcie jednak, że nic nie robię całe dnie, tylko leżę i czytam.
Niestety ktoś musiał posprzątać całe mieszkanie ugotować obiady....
Ale tymczasem...
A Wy jak spędziłyście weekend?
Pozdrowionka,
Iza :-*
zupełnie jakbym czytała o sobie :) co prawda ja nie mam dziecka ale mąż też zajął się swoim hobby więc ja miałam czas tylko dla siebie. lubię tak poleniuchować, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńja również łapie dzień wolny ;D kawka, herbatka i blogi ;p hehe
OdpowiedzUsuńod jutra znów tydzień pracy :)
Jaki słodki ten mały wędkarz :) ja wyrwałam się na zakupy w sobotę, później z koleżanką na kawę i ciacho a skończyłyśmy u mnie przy czerwonym winku :) a teraz odpoczywam, trochę ogarnę w domu, pomaluję po obiadku pazury i chyba pod wieczór puszczę jeszcze pranie :) miłej reszty niedzieli :)
OdpowiedzUsuńDziękuję i również życzę miłej niedzieli :-)
Usuńo jejku,jaki słodziak!;)
OdpowiedzUsuńbardzo fajnie tutaj masz; D
pozdrawiamy i zapraszamy do nas;)))
slicznego masz synka:)))))
OdpowiedzUsuńswietny kolor lakieru na pazurkach:)))
ja w sumie wczoraj troszkę popracowałam (przeprowadzka do nowego domu :)) a dzisiaj leniuszek :D też właśnie zabrałam się za paznokcie ;)
OdpowiedzUsuńnaturalny mam ciemny blond ale mnie sie jakoś nigdy nie podobał, teraz czasem mam ochote do niego wrócić ale cóż zrobić teraz to nie takie proste ;)
OdpowiedzUsuńojj jak ja nie lubie kawy ;D ale ostatanie zdjecie mi sie podoba ;D pełen lajcik;D
Skąd ja to znam. Też nieraz w akcie desperacji mam ochotę wrócić do swojego koloru, ale nie mam odwagi. Bardziej chyba czuję się sobą w blondzie :-)
Usuń