Pokoloruj mój świat...

Szukaj na tym blogu

niedziela, 2 grudnia 2012

Nowe, piątkowe nabytki

Witajcie!

W piątek, wzięłam sobie dzień wolny i wreszcie udało mi się spotkać z przjaciółką.
No i jak to baby, rundka po drogeriach musiała być :-)
Oto co wskoczyło mi do koszyczka

Tradycyjnie już płyn do demakijażu oczu, tym razem dwufazowy.
Spray z Marion - Ocet z malin.
Jedwab z Marion. Pierwsze, małe opakowanie, które otrzymałam w paczce od Marion już wykończyłam. Jestem z niego bardzo zadowolona, więc teraz skusiłam się na duże opakowanie, zwłaszcza, że się bardziej opłaca. 15ml kosztowało ok 6zł a to 50ml niecałe 11zł.

Kredka z Essence. Jak dla mnie świetna.
Prawdziwie czarna i miękka.
No i transparentny puder również z Essence.
Zakupiony już na zapas.

Jak widzicie zakupy nieduże, ale ja jestem zadowolona.




---------------------------------------------------------------------------------

Również w piątek wypożyczyłam sobie książkę, o której kiedyś dużo słyszałam. Jest to "Sekret" Rhondy Byrne.


fot. z netu

Jestem ciekawa, czy Sekret rzeczywiście działa ;-)
Czytałyście?

Pozdrawiam :-)

14 komentarzy:

  1. Juz od dawna mam ochotę na ten spray,ale jakoś nie wpadł mi jeszcze w ręce w żadnej drogerii.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. muszę sobie i ja kupić tą płukankę :)
    a książki nie czytałam

    OdpowiedzUsuń
  3. O widzę, że marin znowu kusi :) Książki nie czytałam jeszcze. A ta dwufazówka z Ziaji u mnie się nie sprawdziła. Miałaś go już wcześniej?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałam już tą Ziaję. Powiem szczerze, że ja w ogóle nie lubię płynów dwufazowych. Szczypia mnie w oczy i przez długi czas widzę za mgłą. Nie potrzebuję ich, zwłaszcza, że nie używam kosmetyków wodoodpornych. Wzięłam ją bo nie było innej ;-)

      Usuń
  4. jeżeli spray ocet z malin jest taki sam jak płukanka to chyba go kupię ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. ooo o sekrecie dużo słyszałam, ciekawa jestem Twojej recenzji!

    OdpowiedzUsuń
  6. Miałam ten dwufazowy płyn do demakijażu, ale średnio się u mnie sprawdził i z całą pewnością go już nie zakupię. Ciekawi mnie za to czy będziesz zadowolona z tego sprayu z Marion :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jedyna dwufazówka jaką używałam to z bielendy i nawet byłam zadowolona ale jednak wole płyn micelarny :)Co Marion mam olejek arganowy i jest świetny :) Obserwuję ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Fajne zakupy. Ciekawi mnie jak się sprawuje ta jedwabna kuracja :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Czytałam Sekret, ale film bardziej mi się podobał. Lubie książki o tej tematyce, przeczytałam już kilka podobnych i myślę że chyba coś w tym jest :D

    Ps. Bardzo fajny blog, dodaje do obserwowanych i zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Mam ten jedwab z Mariona jest bardzo dobry ale jednak nadal chyba zostanę wierna temu z CHI :) co do tego spreju z Mariona malinowego mam na niego od dawna chrapkę ale nie wiem czy warto? daj koniecznie znać ! :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja jestem nawet zadowolona z dwufazowej ziaji, chociaz szukam czegos lepszego! Sprawdza się przy czyszczeniu pędzelków! POzdrawiam i zapraszam

    OdpowiedzUsuń
  12. jedwabiu uzywam tego samego...swietnie zabezpiecza teraz wlosy:)

    OdpowiedzUsuń
  13. NIe znam, :) Fajna :) ? Zapraszam :)

    OdpowiedzUsuń