A więc stało się...
Zrobiłam to...
Rano...
Punkt 7:00...
Weszłam, zobaczyłam, zakupiłam...:-D
Nawiedziłam rano Biedronkę i zakupiłam Bielendę Awokado, pomadkę ochronną Bell oraz żel pod prysznic.
Byłam też w Rossmannie po kremik na dzień i zasypkę dla Adaśka i jako gratis do kremu dostałam pomadkę ochronną Nivea :-)
Zdecydowałam się na wersję zapachową kwiat wiśni i nie żałuję ani grosza wydanego na ten żel.
Nie dość, że pięknie wygląda w łazience to w dodatku pachnie obłędnie. Cały dzień go wącham. Cudo.
Chusteczki Tami bardzo lubię i zawsze mam w torebce.
Awokado jeszcze nie używałam, gdyż najpierw muszę zużyć Ziaję.
A teraz pomadka ochronna Bell...
Hmmm ładnie się rozprowadza na ustach, nie jest tępa, nawilża/natłuszcza? usta, ale jej zapach jest koszmarny!
Miała być wiśnia a to cuchnie sama nie wiem czym.
Kojarzy mi się z jakimś lekarstwem, sama chemia. Fuj!
Jestem ciekawa, czy tylko ta wiśnia tak pachnie czy pozostałe też.
Potrzebowałam jakiegoś kremiku na dzień pod makijaż i wybrałam ten. Nie wiem jak się będzie sprawował, ale rozsmarowany na ręce ładnie i szybko się wchłonął i nie pozostawił żadnej tłustej warstwy, jakby go wcale nie było.
A jako gratis do kremu otrzymałam kolejną pomadkę ochronną :-)
Pozdrowionka,
Iza
Z Bielendy Awokado powinnaś być zadowolona! Świetny płyn! :-) A co to za żel??? Pierwszy raz go widzę! Ile za niego dałaś? :-)
OdpowiedzUsuńKosztował 9,99zł za 600ml. Też pierwszy raz widzę ten żel, ale pachnie obłędnie. Nie wiem jak inne... :-)
UsuńTeż oglądałam ten żel ale mam już w domu zapasy i planuję kupić coś innego więc odpuściłam :) ale za to wyszłam z błyszczykiem Bell i kulą do kąpieli :D
OdpowiedzUsuńZastanawiałam się nad błyszczykiem, ale dałam sobie spokój. Kolorki nie bardzo mi odpowiadały. Tzn w opakowaniu podobał mi się ten jasny różowy, ale na żywo byłby pewnie bardzo jaśniutki.
UsuńNo właśnie taki jasny róż kupiłam, całkiem spoko, nie jest taki chamski ten kolor, na ustach jest delikatniejszy :) Byłabym chora, gdybym nie otworzyła od razu, nie klei się nawet, ładnie pachnie i nie wysuszył po dwóch aplikacjach ust :D mam nadzieję, że będzie ok :)
UsuńKupiłam także ten żel:) ale inny zapach, nie miałam dużo czasu więc nie oglądałam innych rzeczy, ale chyba kupię tą bielandę jak będę jeszcze w biedronce, jestem jej ciekawa!
OdpowiedzUsuńŻel wygląda zachęcająco, a co to była za akcja w Biedronce, bo ja nic nie wiem?
OdpowiedzUsuńJakiś tydzień urody czy cuś ;-) Mają kosmetyki Bell, płyny do demakijażu Bielendy, te żele, kosmetyki Garniera i inne.
UsuńHo ho, to jutro się wybiorę, może coś zostało ... ? Żelik fajnie wygląda :).
UsuńZaciekawił mnie ten żel, widziałam go dzisiaj też w biedronce ale się wachałam i nie kupiłam
OdpowiedzUsuńJa tez wpadłam wczoraj do biedronki i kupiłam ten sam żel, cudnie pachnie i ma naprawdę świetne opakowanie dla którego już znalazłam inne zastosowanie po zużyciu :) Ja dołapałam jeszcze kulę do kąpieli i lakier do paznokci bell. A płyn miałam, byłam bardzo zadowolona tylko był mało wydajny.
OdpowiedzUsuńhttp://testujemykosmetyczki.blogspot.com/
Oj ja w ogóle pomadki wiśniowej nie dopatrzyłam w biedronce .. Ale może i lepiej . Ja planuje zakupić jeszcze pomarańczową ;D
OdpowiedzUsuńNie ma to jak zakupy kosmetyczne... :) jeżeli chodzi o bielendę słyszałam bardzo dużo pozytywnych opinii, ja zmywam makijaż, jeżeli takowy posiadam zmywam olejkiem pomarańczowym z BU jest idealny, aczkolwiek starzeję się i od września będę musieć -bynajmniej chcę- robić codziennie delikatny makijaż, więc być może zakupię bielendę. będę czekać jeszcze na Twoją recenzję.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko! :)
też chciałam sie wybrać do Biedry na zakupy, ale mam tyle swoich kosmetyków więc stwierdziłam, że nie chce wydawać kasy już :)
OdpowiedzUsuńA co do Biovaxu, polecam serdecznie! są różne rodzaje i na moich włosach, ta maseczka działa rewelacyjnie! :)
Super zakupy, chyba i ja muszę się wybrać do Na zakupy do Biedronki bo widzę że maja fajne produkty:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i ja już Obserwuje :)
UsuńRównież kupiłam ten żel i również go pokochałam ;) Skóra pachnie pięknie i co najlepsze - długo :)
OdpowiedzUsuńJa byłam o krok od kupienia właśnie żelu z Biedronki, na szczęście rozsądek przewyższył zamiłowanie do takich pachnideł, trochę żałuję, ale jednak zaoszczędziłam 10zł :)
OdpowiedzUsuńZakupy przyjemne, widzę Biedronka ma blogowe powodzenie!:) ja w sumie też tam lubię kupować :)
OdpowiedzUsuńile kosztował ten krem? rzeczywiście ładnie matuje? potrzebowałabym czegoś takiego.
OdpowiedzUsuńKremik kosztował coś chyba ok 11zł. Nie wiem czy to cena promocyjna czy stała. Czy matuje? Hmm ciężko mi powiedzieć. Wydaje mi się, że nie. Po jakimś czasie od nałożenia podkładu zaczynam się świecić w strefie T i ratują mnie tylko bibułki.
Usuńteż kupiłam Bielendę Awokado, chociaż chciałam Bawełne, ale już nie było:/ chodziłam koło tych żeli i w końcu nie kupiłam, a teraz widzę, że mam czego żałować
OdpowiedzUsuńZazdroszczę ja na razie oszczędzam może kiedyś i ja wybiorę się do biedronki bo żal nie skorzystać z promocji :)
OdpowiedzUsuńOczywiście obserwuję :)
Pomadka Nivea świetnie nawilża ;) Mam ją i jestem uzależniona ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny blog! Obserwuję i komentuję!
Zapraszam do mnie http://lexiflexi2323.blogspot.com/
pozdrawiam cieplutko ;)
Ania (Lexi)