Cześć dziewczyny.
W końcu zakupiłam sukienkę na ślub koleżanki, który odbędzie się 17 sierpnia w Poznaniu.
Nie będzie wesela tylko małe przyjęcie, dlatego też nie chciałam szaleć ze strojem.
Zdecydowałam się na taką oto sukienkę:
Stoję na tych zdjęciach jak pokraka hehe
------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Przy okazji, w drodze do domu wstąpiłam do mojego kochanego sklepu i złowiłam taką spódnicę:
------------------------------------------------------------------------------------------------------------
A w Biedronce udało mi się kupić zestaw trzech paczek płatków do demakijażu za całe 5,55zł :-)
Od jutra w Bierdonce szał kosmetyczny.
Zaraz przed pracą, czyli ok. 7 rano mam zamiar zrobić na nią nalot.
Ciekawe czy będzie wszystko to co w ulotce.
Na pewno chcę płyn do demakijażu oczu z Bielendy, może jeszcze róż z Bell...
Znając jednak moje szczęście to nie mam co się napalać.
Rano może JESZCZE nic nie być, a jak będę szła z pracy to może JUŻ nic nie być.
Zobaczymy...
A Wy planujecie coś zakupić w Biedronce?